Efekt jo-jo na AUD
Bank Rezerwy Australii zgodnie z oczekiwaniami ściął główną stopę procentową o 25 pb i dolar australijski wstępnie tracił po decyzji. Jednak przyjęcie w oświadczeniu neutralnego stanowiska doprowadziło do wyparowania oczekiwań na dalsze obniżki, dając finalnie wsparcie dla AUD.
Przed posiedzeniem rynek stopy procentowej wyceniał obniżkę w maju na 70 proc., a dodatkowo liczył na jeszcze jedno pełne cięcie o 25 pb w kolejnych miesiącach. Sytuację zmienia usunięcie z oświadczenia po posiedzeniu RBA fragmentu o gotowości do dalszych obniżek. Dostosowanie się rynku do nowych warunków oznacza krótkoterminowe wsparcie dla AUD, jednak wątpimy, aby gonienie ruchu aprecjacyjnego niosło ze sobą dużą wartość. Przede wszystkim im wyżej powędruje AUD, tym większym cierniem w oku będzie dla banku centralnego. Przy spadających cenach surowców przemysłowych i niepewności co do siły ożywienia w Chinach australijska gospodarka potrzebuje tańszej waluty, aby utrzymać konkurencyjność eksportu. Od początku 2014 r. relacja cen dóbr eksportowanych do importowanych Australii („terms of trade”) pogorszyła się o prawie 18 proc., podczas gdy kurs AUD względem koszyka ważonego wolumenem handlu obniżył się jedynie o 2 proc. Zatem dalsza deprecjacja AUD jest konieczna i RBA będzie przeciwdziałać, jeśli waluta będzie podążać w przeciwną stronę. Choć na ten moment RBA osłabił oczekiwania na dalsze cięcia, przy silnym AUD ryzyko takiego posunięcia będzie wzrastać.
Wtorkowe kalendarium otwieramy produkcją przemysłową ze Szwecji (9:30), która ma wzrosnąć w marcu o 0,2 proc. m/m, ale do prognozy należy podchodzić z rezerwą, gdyż za konsensus odpowiada tylko 6 podmiotów i SEK może reagować na dane tylko gdyby były bardzo dobre/złe. O 10:30 otrzymamy indeks PMI dla sektora budowlanego z Wielkiej Brytanii i słaby wynik (prog. 57,4) może podsycić presję, jaka buduje się na rynku funta w oczekiwaniu wyników wyborów parlamentarnych, które odbędą się w czwartek. PPI ze strefy euro za marzec (11:00) ma nikłe szanse na zwrócenie uwagi inwestorów. Także o 11:00 Komisja Europejska przedstawi nowe prognozy gospodarcze, gdzie uwaga może skupić się na figurach dla Grecji (prawdopodobna rewizja w dół prognozy PKB na 2015 rok). Zobaczymy, czy szacunki dla Grecji przyćmią poprawę prognoz gdzie indziej (Niemcy, Hiszpania). Euro może znaleźć również wsparcie w poprawie perspektyw inflacji.
Po południu kalendarz zaczyna się od marcowych odczytów handlu zagranicznego z USA i Kanady (14:30). Spodziewane rozszerzenie deficytu w USA (do 41,5 mld USD) i skurczenie w Kanadzie ( 0,8 mld CAD) sugerowałoby spadek USD/CAD, ale diabeł tkwi w szczegółach. Większy deficyt w USA to odwrócenie odchylenia w lutym, kiedy strajki pracowników portowych na zachodnim wybrzeżu obniżyły wolumen importu. Rynek USD będzie także śledził odczyt ISM dla usług za kwiecień (16:00), który jest istotniejszy od publikowanego wcześniej (15:45) PMI. ISM ma spaść do 56,1 z 56,5, co wprawdzie wciąż jest wysokim wynikiem, jednak wrażliwość dolara na rozczarowania pozostaje wysoka.
Konrad Białas
Strateg Walutowy
TMS Brokers
Może to Ci się spodoba
Odbicie na Wall Street
Najważniejszym wydarzeniem piątkowej sesji była publikacja danych obrazujących aktualną sytuację ekonomiczną w Stanach Zjednoczonych. Uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęły wiadomości na temat PKB, które – po wyjątkowo słabym
Komentarz PLN: Trwają spekulacje nt. kolejnego ruchu RPP, PLN pozostaje stabilny
Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego mija pod znakiem kontynuacji wczorajszej stabilizacji. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1905 PLN za euro, 3,2911 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4673
Mario Draghi może dzisiaj wstrząsnąć rynkami
Euro (EUR) odbiło się ze swojego dziesięciomiesięcznego minimum na poziomie 1.3332 do poziomu 1.3390 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta pozostaje pod presją przed dzisiejszą konferencją prasową Europejskiego
Komentarz makro-walutowy
Słabe euro i rozchwiany dolar W minionym tygodniu obserwowaliśmy spadek wartości europejskiej waluty. W poniedziałek najwyższy kurs euro wyniósł 4,182 zł, w czwartek euro można było kupić już za 4,145
Polska piątym największym rynkiem handlu internetowego w Unii Europejskiej
Wartość rynku e-handlu w Polsce może przekroczyć w 2017 roku 40 mld zł – szacuje Grupa Integer.pl. Udział sprzedaży przez internet w handlu detalicznym w ciągu 10 lat może sięgnąć nawet 50 proc. Już dziś
Komentarz PLN: Silny dolar uderza w złotego
Środowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie słabszego złotego na bazie umacniającej się amerykańskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1617 PLN za euro, 3,8884 PLN wobec dolara
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!