Wall Street nadal w fazie wyczekiwania
Czwartek był w USA kolejnym dniem, kiedy to gracze mogli spróbować zbliżyć indeksy do rekordów. Dane makro znowu niespecjalnie przełożyły się na rynkowe nastroje. Wyniki spółek i czekanie na cała ich lawinę (po sesji raport kwartalny publikowała Alcoa, co rozpoczyna pełny sezon raportów kwartalnych amerykańskich spółek) wprawiły rynek w stan wyczekiwania.
Spójrzmy na raporty makro. Raport Challengera o planowanych w grudniu zwolnieniach nigdy nie wpływa na zachowanie rynków. Odnotujmy jednak, że w grudniu plany zwolnień pracowników były o 1/3 niższe niż w listopadzie. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu wyniosła 330 tys. (oczekiwano 335 tys.). Średnia 4. tygodniowa spadła.
Na rynek akcji wpływ miało to, że po sesji środowej słabsze od oczekiwań wyniki kwartału oraz prognozy podała Bad Bath & Beyond – akcje taniały i ciągnęły w dół cały sektor sprzedaży detalicznej, co szkodziło szerokiemu rynkowi. Pomagała bykom nieco swoimi wypowiedziami Janet Yellen, przyszła szefowa Fed, która powiedziała, że spodziewa się w 2014 roku wzrostu PKB wyższego niż 3 procent.
Wynikiem tych wszystkich czynników była spora zmienność panująca na rynku akcji. Indeks S&P 500 rozpoczął dzień od zwyżki, szybko spadł, znowu wrócił do poziomu neutralnego i znowu się od niego odbił w dół. Niedźwiedzie były jednak za słabe i sesja zakończyła się neutralnie.
GPW w czwartek znowu (podobnie jak w środę) rozpoczęła dzień od wyraźnego i szybkiego spadku indeksów. I podobnie ja w środę popyt zaczął dość szybko redukować skalę spadków. Po godzinie WIG20 wrócił do poziomu neutralnego, a po dwóch godzinach wyszedł nad kreskę. Potem, po kolejnej godzinie stabilizacji, indeks zaczął zyskiwać. Gorzej nadal zachowywał się segment mniejszych spółek.
Po pobudce w USA nastroje w Europie zaczęły się pogarszać, a to zahamowało u nas zwyżkę indeksu WIG20 (MWIG40 nadal tracił). Po publikacji danych w USA WIG20 zabarwił się na czerwono, a konferencja szefa ECB ten spadek umocniła. Potem było już tylko gorzej, a fixing postawił kropkę nad i. WIG20 stracił 1,6 proc. Po około półtora procent straciły też indeksy mniejszych spółek. Nasz rynek znowu należał do najsłabszych na świecie. Gorszy był chyba tylko brazylijski indeks BOVESPA.
Jak widać czynniki przeze mnie opisywane nadal są w grze. Z tego wynika, że trzeba się uzbroić w cierpliwość.. Nie ma możliwości postawienia prognozy odnośnie poziomu zatrzymania – zakładam tylko, że będzie miało miejsce jeszcze w styczniu.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion
Może to Ci się spodoba
Spadek areału zasiewów kukurydzy
W centrum uwagi: • Spadek areału zasiewów kukurydzy • Rekordowy areał zasiewów soi w USA Wczoraj surowcowy indeks CRB zanotował spadek o 0,15% – niemniej jednak, jego wartość pozostawała na
Poranny komentarz walutowy – strach przed korektą
Wystarczy przejrzeć zagraniczne stacje biznesowe, aby zorientować się, że na globalnym froncie nie brakuje napięć. Szturm wojsk ukraińskich, sankcje na Rosję, konflikt w Izraelu. Do tego dochodzi wirus Ebola, który
Spokojny początek tygodnia na złotym
Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi próbę umocnienia krajowej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1643 PLN wobec euro, 3,0794 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,3754 PLN za
Rynki ignorują głosy z FOMC i słabe dane z Europy
Wczoraj S&P podjął próbę ustanowienia nowego szczytu, ale bez powodzenia. Azja i Europa dają Wall Street kredyt zaufania i zaczekają na kolejne podejście. Sytuacja jednak różowa nie jest. W poniedziałek
Poranny komentarz walutowy – czas na ocenę sytuacji
Po burzliwym tygodniu, w którym wszyscy oczekiwali na aktualizację komunikatu FOMC, co miało dać wskazówki, kiedy zobaczymy cykl podwyżek w Stanach Zjednoczonych, dzisiejszy dzień będzie przebiegał relatywnie spokojnie. Z protokołu
Poranny komentarz walutowy – balon pękł z hukiem
Sesja azjatycka zwykle nie przynosi bardzo dużych zmian w notowaniach. Dziś jednak było inaczej. Decyzja banku centralnego Nowej Zelandii sprawiła, iż faworyt inwestorów stracił blask. Na europejskim otwarciu też jest
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!