Uderzenie w kiwi – Raport dzienny FX

Uderzenie w kiwi – Raport dzienny FX

Gorsze dane nt. inflacji CPI w Nowej Zelandii, jakie poznaliśmy w nocy z niedzieli na poniedziałek (w pierwszym kwartale spadła o 0,3 proc. kw/kw i wzrosła o jedyne 0,1 proc. r/r) mogły sugerować, że temat ewentualnego cięcia stóp procentowych zacznie się częściej pojawiać, chociaż do faktycznego ruchu ze strony RBNZ może nigdy nie dojść. Rynek zbagatelizował jednak poniedziałkowe dane, gdyż były one głównie wynikiem mocnej przeceny ropy, stąd też dopiero odczyt za II kwartał będzie znacznie ważniejszy – takie wnioski postawiliśmy też i my w poniedziałkowym komentarzu. Tymczasem w nocy rynek nieoczekiwanie otrzymał wypowiedź jednego z przedstawicieli banku centralnego (McDermott), który po pierwsze stwierdził, że RBNZ nie widzi potrzeby podwyżki stóp procentowych (ale to nie dziwi), ale później dodał, że słabnący popyt i niski poziom cen może skłonić do rozważenia cięcia stóp. To chyba jedne z mocniejszych sformułowań w przekazie RBNZ na przestrzeni ostatnich miesięcy – ostatnio podobne zaskoczenie rynek przeżył w końcu stycznia, kiedy to po posiedzeniu RBNZ znalazło się sformułowanie, że bank centralny może podwyższyć, ale i obniżyć stopy procentowe. Ale do tej ostatniej kwestii nikt nie podchodził później na poważnie. Czy słowa McDermotta oznaczają, że rynek powinien w większym stopniu zacząć dyskontować możliwość negatywnego scenariusza na stopach, którego prawdopodobieństwo w ciągu najbliższych 6 miesięcy nie przekracza 50 proc.? Pewne jest to, że inwestorzy zaczną w większym stopniu przyglądać się danym makro, a także podejściu RBNZ chociażby względem kursu NZD (kilka tygodni premier John Key, notabene były trader, krytycznie podszedł do efektywności potencjalnych interwencji RBNZ na rynku). W kalendarzu kluczowy staje się przyszłotygodniowe posiedzenie banku centralnego – komunikat poznamy 29 kwietnia o godz. 23:00 naszego czasu. Tak czy inaczej rynek otrzymał chyba preteksty do tego, aby w grupie walut surowcowych bardziej faworyzować CAD i AUD – choć ten drugi może otrzymać dodatkowe szanse dopiero po posiedzeniu RBA 5 maja – niż NZD.

Do tej pory NZD nie radził sobie źle. Zresztą waluty surowcowe w ostatnim czasie stały się bardziej interesujące ze względu na ich wcześniejszą przecenę, a także dobre zachowanie się cen ropy (mimo systematycznie rosnących zapasów tego surowca). I to niezależnie od faktu, że korelacja z ropą najbardziej dotyczy CAD, a w Europie NOK. Poniższy wykres przebiegu stóp zwrotu dla par z NZD za ostatnie 5 miesięcy pokazuje, że NZD najlepiej radził sobie z SEK (to nie dziwi biorąc pod uwagę politykę Riksbanku, który w międzyczasie wprowadził ujemne stopy procentowe w Szwecji i program QE). Na drugim miejscu znalazł się NOK, chociaż tu tendencja zaczyna się od marca odwracać, a na trzecim EUR (wiadomo – działania ECB i problemy Grecji). Druga grupa względem, której NZD stracił to relacje z USD, CHF (w obu przypadkach powody są jasne), a także JPY (od jakiegoś czasu widać zatrzymanie wcześniejszej deprecjacji japońskiej waluty).

1

Wykres przebiegu stóp zwrotu dla par z NZD za ostatnie 5 miesięcy, źródło: Stooq.pl

Które relacje mogą okazać się interesujące w najbliższych tygodniach, jeżeli zakładalibyśmy, że NZD będzie jednak co jakiś czas poddawany „werbalnym wstrząsom” jak dzisiejszy i tym samym wejdzie w tendencję spadkową? Ciekawym pomysłem może być złożenie NZD z pozostałymi walutami surowcowymi, czyli CAD (to obecnie najsilniejsza waluta w grupie), a także AUD (zakładając, że po ewentualnym cięciu stóp 5 maja, RBA zasygnalizuje pauzę, a Chińczycy nie dopuszczą do większego spowolnienia gospodarki – swoją droga dzisiejsze PMI było słabe, gdyż pokazało spadek w kwietniu do 49,2 pkt.). Równie ciekawe relacje mogą dać zestawienia NZD z CHF (wczoraj po południu pisaliśmy szerzej o franku, który w końcu może wyraźniej się ruszyć w oczekiwaniu na kolejne działania SNB, chociaż te najpewniej nie pojawią się przed zamknięciem tematu Grecji). Równie ciekawy pomysł to NZD z GBP. Wczorajsze zapiski Banku Anglii dały więcej pretekstów do ponownego przeszacowania oczekiwań związanych z potencjalnym zacieśnieniem polityki za kilkanaście miesięcy, a funt ostatnio był „nieco przytłumiony” przez czynnik polityczny – wybory parlamentarne 7 maja. Po wczorajszym wzroście dzisiaj pary z funtem nieco się cofnęły – pretekstem stała się słabsza sprzedaż detaliczna, która w marcu nieoczekiwanie spadła o 0,5 proc. m/m (w ujęciu bazowym wzrost wyniósł jedynie 0,2 proc. m/m). We wczorajszym wpisie nt. funta zwracaliśmy uwagę, że rynek może wykorzystać potencjalnie słabe dane, a także utrzymującą się jeszcze niepewność przed wyborami 7 maja, do zainteresowania się parami z GBP w kontekście możliwego większego odbicia w maju.

Na poniższym wykresie dziennym GBP/NZD warto zwrócić uwagę na układy na wskaźnikach RSI 9 i Stochastic 15,5,4. Na wykresie bazowym mocnym sygnałem w średnim terminie będzie naruszenie oporu 1,9960-80. Wsparciem stają się okolice 1,9690.

2

Wykres dzienny GBP/NZD

A co na euro? Dzisiejsze rozczarowanie odczytami PMI w strefie euro (w kwietniu przemysł zanotował spadek do 51,9 pkt., a usługi do 53,7 pkt.) nie zaszkodziło zbytnio notowaniom euro, które od rana odbija na zestawieniach z głównymi walutami. Z informacji na „froncie greckim” warto zwrócić uwagę na zaplanowane na dzisiaj spotkanie premiera Tsiprasa i kanclerz Merkel, oraz jutrzejszy szczyt Eurogrupy. Wprawdzie na żaden przełom nie wskażą, ale być może dadzą odpowiedź, czy można będzie spodziewać się czegoś po 11 maja, kiedy to Eurogrupa ma się ponownie spotkać. Ostatnie informacje wskazywały na pewien, choć wciąż zbyt mały postęp w rozmowach. Niemniej strona grecka znów próbuje grać – po tym, jak pojawiły się informacje, że władze centralne zarządziły „ściąganie” nadwyżek z podległych im instytucji budżetowych, padły szacunki, że mogą one dać nawet 2,5 mld EUR dodatkowych rezerw do końca maja. Stąd też już wczoraj jeden z greckich urzędników dał do zrozumienia, że jego kraj ma czas w negocjacjach aż do czerwca, a inny powtórzył, że rząd Syrizy nie przekroczy czerwonej linii, jaką byłyby cięcia wynagrodzeń, rent i emerytur.

Na wykresie EUR/USD dalej bardziej realny wydaje się być zarysowany wczoraj scenariusz budowania scenariusza wzrostowego w perspektywie kilku tygodni. Nie zakładałby on znacznego naruszenia wsparcia na 1,0635, a najpóźniej za kilkanaście dni mogłaby rozpocząć się wyraźniejsza fala wzrostowa, napędzana przez potencjalne rozczarowanie kwietniowymi danymi makro z USA, które zaczną spływać na początku maja. Dzisiaj w kalendarzu warto będzie zerknąć na wstępny odczyt PMI dla przemysłu z USA, który poznamy o godz. 15:45. Teoretycznie rynek nie przykłada do tych danych aż takiej wagi, ale gdyby były słabsze…

3

Wykres dzienny EUR/USD

Opracował: Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ

Previous Poranny komentarz giełdowy - Niemiecki problem strefy euro
Next G4 FX: funt niezadowolony z danych, ale GBP/USD pozostaje wysoko

Może to Ci się spodoba

Analizy Forex 0 Comments

EUR/PLN: realizacja podwójnego dna

Notowania EUR/PLN rosną znacząco w ostatnich godzinach, co doprowadziło do wybicia linii szyi w formacji podwójnego dołka. Jeśli wybicie to okaże się trwałe, to powinna nas czekać zwyżka w okolice

Inwestowanie 0 Comments

Obrót walutami

Spośród wielu rodzajów transakcji finansowych do najbardziej znanych należy obrót walutami. Duża grupa klientów ceni sobie usługi banków i związane z nimi bezpieczeństwo transakcji. To prawda, niestety jest to również

Analizy Forex 0 Comments

Raport poranny Forex

W trakcie sesji azjatyckiej eurodolar stabilizował się w okolicach piątkowego zamknięcia. Obecnie kurs EUR/USD znajduje się na poziomie 1,3320. Od rana osłabia się polska waluta. Kurs EUR/PLN wzrasta szósty dzień

Analizy Forex 0 Comments

Raport poranny Forex

Po wczorajszym umocnieniu dziś od rana euro lekko traci na wartości. Kurs EUR/USD zbliża się do 1,3150. Mimo nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, złoty umocnił się. Obecnie

Analizy Forex 0 Comments

Słabsze Ifo, ale nie ma dramatu – Raport dzienny FX

Gorszy odczyt niemieckiego indeksu Ifo obrazującego nastroje wśród tamtejszego biznesu, neguje pozytywną wymowę ostatniego odczytu przemysłowego PMI. W październiku Ifo spadł do 103,2 pkt. z 104,7 pkt. razem ze składowymi

Analizy Forex 0 Comments

USD/PLN: odbicie od oporu

Para USD/PLN po dotarciu do istotnego długoterminowego oporu dziś mocno traci. Pierwsze wsparcie, które ma szansę wyhamować zniżkę znajduje się na poziomie ok. 3,76. Jego pokonanie oznaczać będzie większą korektę

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź