Spadł popyt na komputery PC
W USA w czwartek docierały na rynek zróżnicowane informacje. Opublikowany przed sesją raport z rynku pracy, był dla byków korzystny (o tym niżej). Jednak w środę późnym wieczorem firma badawcza IDC poinformowała, że w pierwszym kwartale 2013 dostawy komputerów typu PC spadły o 13,9 proc. (najmocniej od 1994 roku). To w połączeniu z obniżeniem przez Goldman Sachs rekomendacji dla Microsoftu przeceniły akcje tej spółki oraz między innymi Hewlett Packard i Intel. Dlatego indeks NASDAQ był stosunkowo słaby.
Jeśli chodzi o dane makro to raport o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu był dla byków korzystny. Złożono 346 tys. wniosków (oczekiwano 365 tys.). Jednak średnia 4. tygodniowa wzrosła, co było (niewielkim) minusem. Dane o cenach płaconych w eksporcie/imporcie są przez graczy lekceważone, ale odnotujmy, że w eksporcie (bez towarów rolnych) ceny spadły o 0,2 proc., a w imporcie (bez ropy) o 0,1 proc.
Rynek akcji od początku sesji nie zwracał uwagi na złe informacje, a przecież dane o sprzedaży komputerów należały do bardzo złych. Jednak słabe zachowanie tego sektora nie przekładało się na szeroki rynek. Indeks S&P 500 szybko rósł, ale po trzech godzinach pojawiała się chęć do realizacji zysków. Indeks się osunął, ale byki zaatakowały jeszcze raz.
Pokonanie sesyjnego szczytu nie udało się, więc pojawiła się druga fala realizacji zysków. Byki jednak były bardzo uparte i w ostatniej godzinie sesji zaatakowały sesyjny szczyt po raz drugi. Atak znowu się nie udał, ale niedźwiedzie były za słabe, żeby to wykorzystać. Sesja zakończyła się niewielkim wzrostem S&P 500. Sygnały kupna nie zniknęły.
GPW rozpoczęła czwartek od wzrostu WIG20 i bardzo szybko na rynku zapanował marazm. Podobnie zresztą było też na innych giełdach europejskich. Marazm skończył się on wraz z wejściem Amerykanów do gry. Byki zaatakowały i to zaatakowały tak skutecznie, że WIG20 rósł hiperbolicznie.
Zakończył dzień zwyżką o 1,62 proc. dzięki czemu oscylatory dały sygnały kupna. Sygnałem kupna było też opuszczenie górą trzymiesięcznego kanału trendu spadkowego. Tą sielankę zaburzało tylko to, że bardzo mały był obrót, co z godnie z zasadami analizy technicznej nie potwierdza wybicia. Na GPW ta zasada jest jednak bardzo często łamana.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz giełdowy – szary poniedziałek na rynkach
Sesja azjatycka minęła względnie spokojnie i (tak jak można było się spodziewać) zakończyła dzień na zielono. Nie przeszkodziły nawet dane o finalnym odczycie tego indeksu w Państwie Środka. Indeksy zanurkowały
Bardzo dobre dane z USA
Za nami publikacja o cotygodniowej ilości wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która spada poniżej psychologicznego poziomu 300 tys. wobec oczekiwań nieco wyższych. Odczyt na poziomie 284 tys. jest najniższy od
Amerykanie w niezłych nastrojach
W USA piątkowa sesja pokazała, że rynek jest dość odporny na słabe informacje (przypominam, że chodziło o miesięczny raport z rynku pracy). Poniedziałek był pozbawiony publikacji makro, co sprzyjało bykom.
Komentarz do rynku złotego
Czwartkowy, poranny obrót na rynku złotego przynosi kontynuację wczorajszego osłabienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,2260 PLN za euro, 3,2007 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4187 PLN
Rośnie sprzedaż domów w USA
Ze względu na niewielką ilość publikacji makroekonomicznych, wczorajsza sesja upłynęła pod znakiem kolejnych posiedzeń banków centralnych. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, zarówno bank centralny Turcji, jak i Węgier podjęły decyzję o
Waluty Antypodów pod presją
Po wczorajszym komunikacie po posiedzeniu RBNZ, który był bardzo gołębi pod silną presją spadkową znalazł się dolar nowozelandzki, któremu wtórować próbuje sąsiad z Australii. Obie te waluty tracą dziś do
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!