Runda dla byków, ale nie zwycięstwo
Wystąpienie szefa Fed, które mogło być przełomowe, jednych trochę zadowoliło, a innych rozczarowało. Korzyść odniosły byki, ale była ona niewielka i nie jest pewne, czy będzie trwała. Kwestia terminu rozpoczęcia ograniczania skupu obligacji nie została rozstrzygnięta, pora więc wrócić do obserwacji stanu gospodarki.
Sprawozdanie Bena Bernanke i jego wystąpienie w Izbie Reprezentantów nie wniosło, mówiąc delikatnie, wiele nowego do kwestii dalszych losów programu skupu obligacji. Wymowa jedynego konkretu, który usłyszeliśmy, czyli stwierdzenia, że jego ograniczanie rozpocznie się w tym roku później, rozmydlona została uzupełnieniem, że będzie to zależało od sytuacji w gospodarce. A od czegóż innego mogłoby zależeć? W dalszym ciągu nie wiadomo więc, kiedy owo „później” nastąpi, chyba, że rynkom wystarczy niezbyt precyzyjne sformułowanie &bdquo ;pod koniec roku”.
Niewiele daje też łączne rozpatrywanie treści raportu Fed o realizacji polityki pieniężnej i opublikowanej także wczoraj Beżowej Księgi, czyli raportu o stanie gospodarki. Ten drugi jest równie niejednoznaczny, jak deklaracje Bena Bernanke. Konkluzja w nim zawarta jest taka, że gospodarka rosła w niewielkim tempie, co odsuwałoby początek ograniczania skupu na późny koniec roku. Ale szczegóły raportu były już bardziej optymistyczne, co wskazywałoby, że jednak Fed może przykręcić kurek z pieniędzmi wcześniej niż później. Prawdę mówiąc, to czy program ten zacznie być ograniczany we wrześniu, czy w październiku lub listopadzie, aż tak wielkiego znaczenia nie ma. Wiadomo, że rozpocznie się w tym roku, chyba że dojdzie do gwałtownego pogorszenia się sytuacji. Dla inwestorów jest to sygnał bardzo jednoznaczny. Pytanie zasadnicze dotyczy skali rynkowych konsekwencji tego posunięcia oraz tego, czy już teraz zabierać się do rekonstruk cji portfeli inwestycyjnych , czy jeszcze poczekać.
Obserwacja środowego handlu wskazuje na to, że część inwestorów postanowiła poczekać. Giełdowe indeksy na niemal wszystkich parkietach zakończyły bowiem dzień na plusach. Jednak dolar wyraźnie się umocnił, złoto staniało o ponad 1 proc., o ponad 1 proc. w dół poszły też kontrakty na miedź, a srebro straciło na wartości ponad 3 proc. Zachowanie tych czterech rynków świadczy o tym, że jednak spora część graczy liczy się z konsekwencjami zakończenia super luzowania. Pozornie na przekór tym obawom, zadziałali posiadacze obligacji. Rentowność 10-letnich amerykańskich papierów skarbowych spadła o ponad 1,5 proc. Ten największy i najbardziej wrażliwy na posunięcia polityki pieniężnej rynek, już dawno pomyślał o „końcu roku”. Od początku maja do pierwszych dni lipca rentowność 10-latek skoczyła z 1,6 do 2,7 proc., czyli o ponad dwie trzecie. Niewielka korekta tej tendencji niewiele więc zmienia.
W efekcie wracamy do śledzenia danych makroekonomicznych. Najbliższa ku temu okazja pojawi się już za kilka godzin. Dziś dowiemy się bowiem, ile wniosków o zasiłek złożyli bezrobotni Amerykanie oraz co o gospodarce mówią indeks wskaźników wyprzedzających i indeks Fed z Filadelfii. Oczekuje się spadku liczby wniosków z 360 do 345 tys. i poprawy pierwszego z dwóch pozostałych wskaźników.
Na warszawskim parkiecie możemy zaś wrócić do naszych problemów, do których ostatnio doszedł stan finansów publicznych, nad którym inwestorzy zaabsorbowani innymi sprawami, zbyt łatwo chyba przeszli do porządku. Byki wciąż znajdują się w nieco bardziej komfortowej sytuacji, próbując oddalić się w górę od poziomu 2300 w przypadku WIG20. Kilka punktów przewagi może okazać się jednak zbyt wątłą podstawą do optymizmu.
Roman Przasnyski, Open Finance
Może to Ci się spodoba
G4 FX: EUR niewrażliwy na PMI, USD odrabia straty
Dziś otrzymaliśmy wyższe odczyty PMI dla usług z Hiszpanii i Niemiec, a dla całej strefy euro wskaźnik minimalnie skorygowano w dół. Jednak żaden z odczytów nie ruszył euro. EUR/USD powoli
Neutralne dane i nowa siedziba EBC
A nami cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które ponownie spadają poniżej poziomu 300 tys. i niewiele odbiegają od prognoz. Wchodzimy w okres świąteczny, w którym te dane będą zaburzone
Złoto odbiło się do wysokiego poziomu 1308
W piątek euro (EUR) spadło blisko swojego najniższego poziomu od 8-miesięcy w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Para utrzymuje „niedźwiedzi” trend, ponieważ publikacja wskaźnika koniunktury w Niemczech okazała się gorsza
Poranny komentarz giełdowy – chińskie problemy i działania rządu
Poranek na rynkach finansowych nie przynosi żadnych istotnych wydarzeń, poza konferencją prezesa Banku Japonii, która lekko umacnia jena do większości walut. Natomiast na parkietach w Azji panuje dość duży spokój.
EM FX: na złotym (za) spokojnie
Wczorajsze próby umocnienia złotego do euro spełzły na niczym pod presją wyprzedaży na europejskim rynku długu. W środowisku inwestycyjnym dominuje awersja do ryzyka, co bardziej realnym czyni dalsze osłabienie waluty.
Syriza wygrywa wybory w Grecji
Koniec tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające z Grecji – jak wynika z sondażu exit polls, w odbywających się w niedzielę przedterminowych wyborach parlamentarnych skrajnie lewicowa kolacja Syriza zdobyła 36%
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!