Poranny komentarz giełdowy – czy optymizm przeważy na rynkach wschodzących

Poranny komentarz giełdowy – czy optymizm przeważy na rynkach wschodzących

Dzisiejsza noc przynosi udaną sesję giełdową w Azji i coraz bardziej optymistyczne nastroje w Chinach. Zdaniem chińskich ekonomistów drugi kwartał przyniósł wyraźną poprawę nastrojów w rodzimej gospodarce, poparty stabilizacją wzrostu gospodarczego. Obniżenie rezerw obowiązkowych dla banków doprowadziło do wzrostu akcji kredytowej, więc środki zastosowane przez władze ponownie przyniosły skutek. Oczywiście w długim terminie wzrost gospodarczy oparty w znaczącej mierze na inwestycjach nie jest zdrowy i przy ewentualnym spowolnieniu gospodarczym może dojść do poważnego kryzysu. Póki jednak wzrost jest (sztucznie) podtrzymywany, chińska gospodarka będzie miała się całkiem nieźle. Z naszego punktu widzenia jest to ważne z dwóch powodów. Po pierwsze to od Chin zależą ceny miedzi, które ostatnio odbiły, a jeszcze szybciej rosną w ostatnim czasie akcje KGHM. Akcje miedziowego giganta urosły o ponad 25% w ciągu ostatnich 3 miesięcy, wyprzedzając wzrosty na rynku miedzi. Po drugie ożywienie w Chinach jest istotne dla rynków wschodzących z powodów bardziej technicznych. Indeksy notowane w Państwie Środka mają największą wagę w zbiorczych indeksach krajów emerging markets. Jeśli inwestorzy będą stawiać na ożywienie gospodarki Chin, to siłą rzeczy część kapitału przeznaczą także na kraje takie jak Polska, nawet jeśli udział naszego kraju w MSCI Emerging Markets wynosi jedynie 1,8%.

Do pozytywów dodajmy jeszcze ożywienie gospodarcze w naszym kraju, a także stosunkowo niskie wyceny pozostałych giełd naszego regionu (przede wszystkim Rosja). Tyle jeśli chodzi o pozytywy. Potencjalnym problemem jest sytuacja w Iraku. Niepokój związany z sytuacją w tym kraju doprowadził już do sporych przecen walut krajów wschodzących, a w przypadku zaostrzenia konfliktu przecena może w większym stopniu dotknąć także aktywa giełdowe. Część banków inwestycyjnych już rekomenduje sprzedaż aktywów z rynków wschodzących, choć zamieszenia powinno mieć charakter raczej przejściowy. Sumując wymienione czynniki GPW nie powinna znajdować się w kolejnych miesiącach znacząco poniżej obecnych poziomów. Możemy mieć do czynienia z lokalnymi korektami, ale celem pozostaje atak na tegoroczne szczyty.

 

Mateusz Adamkiewicz
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Previous Odreagowanie na złotym na początku tygodnia
Next Zboża znów pod presją podaży - raport surowcowy

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Oczekiwane spadki po wystąpieniu Obamy

Główną przyczyną porannych zniżek w Europie będzie zmiana nastrojów na Wall Street jaka dokonała się w ostatnich godzinach sesji. Oliwy do ognia dolał Barack Obama. Wyglądało na to, że świat

Komentarze rynkowe 0 Comments

Różnorodność popłaca

Na początku ostatniego kwartału bieżącego roku wydaje się, że dla podążających za trendem sytuacja jest prosta, gdyż po odnotowanych w lecie minimach dolar amerykański stale pnie się do góry. Jeśli

Komentarze rynkowe 0 Comments

Raport walutowy

Ten tydzień na rynkach finansowych rozpoczął się dość pozytywnie. Dobrze na rynkowy sentyment wpłynęły informacje o sformowaniu rządu we Włoszech. Tym samym doszło do przerwania politycznego impasu trwającego od lutego.

Komentarze rynkowe 0 Comments

Amerykanie nie tracą wigoru

W USA przed czwartkową sesją gracze mieli niewesołe miny. Wstępny indeks PMI dla przemysłu chińskiego wyniósł w maju 49,6 pkt. (poprzednio 50,4 pkt.), co zaskoczyło rynki. Mocno traciły indeksy europejskie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Niedźwiedzie przyjmują inicjatywę

Niedawne pierwsze oznaki zbliżania się spadkowej korekty na głównych giełdach, stają się coraz bardziej wyraźne. Poniedziałkowa sesja pokazała, że nasz rynek też się jej nie oprze i może nieźle w

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz PLN: Złoty mocniejszy przed RPP

Poranny, środowy handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty w rejonie 8-tygodniowych maksimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1720 PLN za euro, 3,6350 PLN wobec dolara amerykańskiego

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź