Polacy kupują mieszkania za gotówkę
Co trzecia transakcja mieszkaniowa na rynku wtórnym jest przeprowadzana za gotówkę. Najczęściej kupujemy w ten sposób mieszkania w Łodzi i Poznaniu.
Od 1 stycznia 2015 r. potencjalnych kredytobiorców czekają kolejne ograniczenia w dostępie do kredytów. Zgodnie z założeniami znowelizowanej Rekomendacji S po raz drugi o 5 pkt. procentowych ulegnie obniżeniu akceptowalny poziom LTV dla nowo udzielanych kredytów hipotecznych. To w praktyce oznacza, że aby kupić nieruchomość będziemy musieli posiadać 10 proc. wkładu własnego. Dla dużej grupy przyszłych nabywców mieszkań może to być kolejna bariera w dostępie do własnego M. Jednak jak wynika z danych transakcyjnych liczną grupę nabywców zaczynają stanowić klienci, którzy w ogóle nie wspierają się kredytem przy zakupie nieruchomości.
W transakcjach przeprowadzanych za pośrednictwem Metrohouse utrzymuje się wysoki wskaźnik klientów nabywających nieruchomości za własne oszczędności. Największy udział transakcji gotówkowych widoczny jest na rynku gruntów, gdzie w ten sposób przeprowadzono 65 proc. transakcji w tym roku. W przypadku domów wskaźnik zakupów za gotówkę wyniósł 39 proc., a przy mieszkaniach 35 proc. Należy dodać, że nie ma istotnych różnic w strukturze finansowania mieszkań pomiędzy rynkiem wtórnym a pierwotnym. W grupie nowych mieszkań transakcje finansowane kredytem hipotecznym stanowią 67 proc. , a więc tylko nieznacznie częściej niż na rynku wtórnym.
Spośród największych miast w Polsce najrzadziej z kredytów korzystają nabywcy mieszkań w Łodzi. W tym mieście 4 na 10 transakcji odbywało się za pomocą gotówki. Nie może to dziwić w kontekście łódzkich cen, które są np. dwa razy niższe niż w stolicy, a zakupy mieszkań w cenie poniżej 100 tys. zł nie należą do rzadkości. Nieco mniejszy odsetek transakcji gotówkowych dotyczy Poznania (38 proc.). Miejscem, gdzie najczęściej zakupy są kredytowane jest Kraków. W stolicy Małopolski rozliczenia gotówkowe dotyczą co czwartej transakcji. Należy jednak pamiętać, że zaraz po Warszawie jest to rynek charakteryzujący się najwyższymi cenami mieszkań.
Najczęściej za gotówkę finansujemy najtańszy segment mieszkań. Tak jest np. w Warszawie, gdzie aż 40 proc. transakcji gotówkowych to mieszkania, których cena nie przekracza 300 tys. zł (czyli popularne mieszkania dwupokojowe). Jednocześnie 15 proc. transakcji gotówkowych stanowi obrót lokalami w cenie wyższej niż 500 tys. zł. W Krakowie rzadkością są zakupy gotówkowe mieszkań droższych niż 400 tys. zł, takie przypadki zdarzają się raz na 10 transakcji. Z kolei na rynku trójmiejskim klienci gotówkowi kupują zwykle mieszkania do 250 tys. zł – transakcje na takich rodzajach mieszkań stanowią połowę obrotu gotówkowego.
Skąd taka popularność gotówki?
Tak duży udział transakcji gotówkowych w oczach ekspertów jest następstwem m.in. spadających stóp procentowych. – Coraz niżej oprocentowane depozyty bankowe sprawiają, że nawet najwięksi zwolennicy takiego oszczędzania poszukują innych form lokowania kapitału. Często jest to rynek mieszkaniowy. Czym jest skromne 3 proc. w porównaniu do możliwości osiągnięcia rentowności wyższej o 2-3 pkt. procentowe, mówi Łukasz Świerzewski, dyrektor doradców kredytowych w Metrohouse. Należy obalić mit, że inwestorzy nabywający mieszkania na wynajem to najczęściej klienci wspierający się kredytem. – Do grupy wybornych inwestorów, którzy od lat monitorują i inwestują na rynku nieruchomości dołącza liczne grono nowych inwestorów, dla których zakup mieszkania na wynajem jest traktowany jako jednorazowa przygoda.
W kontekście niskiego oprocentowania kredytów hipotecznych (poniżej 4 proc.) i zaostrzenia wymogu posiadania 10 proc. wkładu do kredytu od przyszłego roku należy spodziewać się, że w końcówce roku swoją obecność zaznaczą przede wszystkim klienci finansujący zakup kredytem. – W ostatnim kwartale spodziewamy się, że udział zakupów gotówkowych może być niższy niż dotychczas. Jest to ostatni moment na uzyskanie finansowania na 95 proc. wartości nieruchomości. Oprocentowanie kredytów utrzymuje się na niskich poziomach. Każde pożyczone 100 tys. zł to ok. 450 miesięcznej raty. Wiele osób zechce z tego skorzystać.
/ Metrohouse S.A
Może to Ci się spodoba
Większa rata to nie największy problem „frankowicza”
Decyzja szwajcarskiego banku centralnego (SNB) o uwolnieniu helweckiej waluty od kursu euro spadła jak grom z jasnego nieba na ponad 0,5 mln polskich kredytobiorców posiadających zadłużenie nominowane we franku szwajcarskim.
Co warto wziąć pod uwagę podczas wyboru mieszkania?
Kupno mieszkania to poważna inwestycja, która zazwyczaj wiąże się z zaciągnięciem kredytu w banku. Wybór nieruchomości powinien być więc przemyślany – w końcu spędzimy w niej najbliższych kilka, albo nawet
Nieruchomości w stolicy atrakcyjne cenowo
Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, w Warszawie wzrasta liczba atrakcyjnych ofert mieszkań. Już ponad jedna czwarta z nich została wystawiona na kwotę poniżej 7 tys. złotych
Dla kogo kredyt mieszkaniowy?
Niebezpieczna sytuacja finansowa zmusza wielu ludzi do skorzystania z kredytu mieszkaniowego. Kłopot ten dotyczy przede wszystkim młodych osób, które chcą ustabilizować swoje życie osobiste oraz założyć rodzinę. Proces wnioskowania o
Deregulacja w branży nieruchomości
Zapowiadane przez rząd otwarcie dostępu do zawodów regulowanych zaczyna nabierać realnych kształtów. W ostatnich dniach Sejm przyjął projekt tzw. I ustawy deregulacyjnej. Całościową lub częściową deregulacją zostało objętych około 50
„Mieszkanie dla młodych” nie dla Ślązaków?
Od 1 stycznia br. z pomocy w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych” skorzystało jedynie 4 proc. Ślązaków kupujących nowe mieszkania*. Dla porównania – w woj. mazowieckim i pomorskim dofinansowanie otrzymało
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!