W najbliższych tygodniach złoto może tanieć. Możliwy powrót do niskich poziomów z grudnia
Najbliższe tygodnie mogą przynieść spadki na rynku złota w okolice minimów z grudnia 2016 roku – przewiduje Dorota Sierakowska, analityk surowcowy z Domu Maklerskiego BOŚ. Oznaczałoby to, że surowiec czeka przecena o co najmniej 7–8 proc. Głównymi czynnikami, które mogą wywołać spadki, są ryzyka polityczne w Europie i Stanach Zjednoczonych oraz oczekiwane przez inwestorów podwyższanie stóp procentowych przez amerykański bank centralny.
– Jeżeli patrzymy na ostatnie dwa miesiące, czyli krótkoterminową perspektywę, to tendencja na rynku złota jest wzrostowa. Natomiast jeżeli spojrzymy na sytuację szerzej, w horyzoncie pół roku czy kilku lat, to widzimy jednak trend spadkowy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dorota Sierakowska, analityk rynku surowców w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska.
Krótkoterminowy trend wzrostowy na rynku złota widoczny jest już od połowy grudnia 2016 roku. Od tego czasu cena jednej uncji wzrosła o blisko 10 proc. i na początku marca tego roku osiągnęła poziom w okolicach 1230–1250 dol. Mimo ostatnich wzrostów aktualne notowania są o ok. 7–8 proc. niższe niż jeszcze pół roku temu.
– Ostatnio notowania rosły głównie ze względu na politykę. Inwestorzy obawiali się tego, jaka będzie sytuacja polityczna w Europie. Zresztą nadal się tego obawiają, bo przed nami ważne wybory w kilku krajach europejskich – wyjaśnia Sierakowska. – Inwestorzy również obawiali się tego, jakie mogą być dalsze działania nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który jest mało przewidywalny.
Analityk DM BOŚ jest zdania, że kolejne tygodnie mogą przynieść zatrzymanie krótkoterminowego trendu wzrostowego na rynku złota. Do ryzyka politycznego mogą dołączyć także kwestie związane z amerykańską polityką monetarną.
– W ostatnim czasie przedstawiciele Fedu sugerowali, że najbliższa podwyżka stóp procentowych może mieć miejsce już w marcu. Jeśli tak by się zdarzyło, to prawdopodobnie dla inwestorów będzie to impuls do wyprzedaży złota, chociażby krótkoterminowy – prognozuje ekspertka.
Aktualne wyceny kontraktów terminowych notowanych na giełdzie CME w Chicago wskazują na ok. 80-proc. prawdopodobieństwo, że FED podniesie stopy procentowe już podczas marcowego posiedzenia. Wyższe stopy procentowe to z kolei czynnik wspierający wartość dolara amerykańskiego. Zdaniem Sierakowskiej silny dolar to zła wiadomość dla osób inwestujących w złoto.
– Notowania złota są ściśle i odwrotnie powiązane z wartością amerykańskiego dolara, więc bardzo często sytuacja na rynku walut w istotny sposób przekłada się na ceny złota. Drugą kwestią jest polityka. Kwestie polityczne są bardzo często w stanie zachwiać notowaniami złota, choć raczej krótkoterminowo – tłumaczy Sierakowska.
Inwestorzy oczekują, że po marcowej podwyżce Fed będzie podnosił koszt pieniądza także w kolejnych miesiącach. Jak wynika z wycen kontraktów terminowych na stopy procentowe, rynek oczekuje, że w ciągu roku ich poziom wzrośnie do ok. 1,80 proc. (obecnie jest to 0,75 proc.). Ekspertka DM BOŚ uważa, że realizacja takiego scenariusza grozi spadkiem cen złota w okolice minimów z grudnia 2016 roku (ok. 1125 dolarów za uncję). Wiele zależy także od rynków giełdowych.
– Notowania złota na pewno radzą sobie lepiej, gdy na rynku akcji mamy do czynienia z większą niepewnością albo ze spadkami. Wtedy złoto staje się atrakcyjną alternatywą – tłumaczy Sierakowska.
Zaznacza jednak, że taka zależność działa w obie strony. Kiedy na rynku akcyjnym panuje hossa, złoto traci na znaczeniu i przestaje być dla inwestorów tak atrakcyjne jak w czasach bessy.
Może to Ci się spodoba
1 września zacznie działać Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa
Z początkiem września przestaną istnieć Agencja Rynku Rolnego (ARR) oraz Agencja Nieruchomości Rolnych (ANR). Ich zadania przejmie nowo utworzony Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Zmiany czekają również Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która
Rozczarowujący import surowców do Chin – raport surowcowy
W piątek na rynkach towarowych delikatnie przeważał kolor zielony. Indeks CRB zanotował zwyżkę o 0,75% do poziomu 224,85 pkt. Był to głównie rezultat wzrostu notowań ropy naftowej oraz większości towarów
Polski rynek giełdowy budzi zainteresowanie inwestorów
Pochodzący ze Szwajcarii inwestor i ekonomista, zwolennik austriackiej szkoły ekonomii, przedkładającej mechanizmy wolnego rynku nad regulacyjne działanie państwa Marc Faber postrzega warszawską giełdę jako interesujące miejsce do inwestowania. Ekonomista uważa, że
USA i Arabia Saudyjska nadal produkują dużo ropy – raport surowcowy
Początek bieżącego tygodnia na rynkach surowcowych odznaczył się przewagą strony podażowej. Wartość indeksu CRB spadła wczoraj o 1,66% do poziomu 248,13 pkt. Liderami spadków po raz kolejny były surowce energetyczne.
Raport surowcowy – Ropa i złoto w defensywie
Surowcowy indeks CRB ponownie znajduje się pod presją z uwagi na wzrosty wyceny amerykańskiego dolara, co skutecznie obniża wyceny większości kontraktów na commodities. Paradoksalnie pogłębienie stymulacji w wykonaniu BoJ tylko
Złoto: kontynuacja wzrostów
Notowania złota pokonały już opisywane przez nas opór na 1 225 USD i kontynuują wzrosty, dla których najbliższym celem jest zniesienie 61,8 proc. ostatniej dużej fali spadkowej wypadające w okolicy
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!