Możliwa spokojniejsza sesja w czwartek
Po zwyżkach w ostatnich dniach inwestorzy mogą dziś wziąć na wstrzymanie przed piątkową publikacją danych o PKB w USA.
Wczoraj indeksy w Europie kontynuowały zwyżki rozpoczęte jeszcze w piątek, przy czym to właśnie na sesji w środę wzrost indeksów był najsilniejszy, co często jest oznaką chwilowego wyczerpania potencjału. CAC zyskał 1,6 proc., m.in. dzięki wyższym od oczekiwanych przychodów Peugeot. DAX wzrósł natomiast o 1,3 proc. na podstawie oczekiwań na obniżkę stóp procentowych w ECB w przyszłym tygodniu i mimo głębszego niż oczekiwano spadku IFO – indeksu mierzącego nastroje przedsiębiorców. WIG20 na tle Europy zachowywał się słabo, dopiero w samej końcówce notowań popyt przezwyciężył własną niemoc i indeks wzrósł 0,6 proc. W tym czasie moskiewski RTS zyskał ponad 3 proc. (dzięki odbiciu surowców), a BUX 0,4 proc.
Na Wall Street działo się sporo, ale ostateczna zmiana indeksu S&P była zerowa po wahaniach w siedmiopunktowym korytarzu. Inwestorzy reagowali na publikowane wyniki (Boeing, Ford, Apple), ale choć wahania kursów poszczególnych spółek były zauważalne, niewiele z tego wynikło dla S&P. Merval zyskał 0,9 proc., zaś meksykański IPC stracił 1,9 proc.
W Azji przeważały dziś rano zwyżki, choć trudno o jednoznaczne powody, za wyjątkiem Kospi, który na kwadrans przed końcem notowań rósł o 0,6 proc. dzięki lepszym od oczekiwanych danym o wzroście PKB w I kwartale (0,9 proc. kw/kw wobec prognozowanych 0,7 proc.). Jeszcze mocniej zyskiwał w tym czasie Nikkei (0,9 proc.), ponieważ inwestorzy zdają się być przekonani, że skoro koreańska gospodarka tak dobrze sobie radziła (mimo umocnienia wona), to japońska także może mieć za i przed sobą dobry okres (dzięki osłabieniu jena). Na ponad godzinę przed końcem notowań indeks w Szanghaju tracił 0,2 proc., a w Hong Kongu zyskiwał 1,1 proc.
Czwartek w Europie może rozpocząć się bez wyraźnego kierunku, przy czym bardziej prawdopodobna jest lekka zniżka po nieprzekonującym zachowaniu Wall Street, niż wzrost. Teoretycznie indeksy mogą mocniej reagować na dane o dynamice brytyjskiego PKB (10:30) czy liczbę wniosków o zasiłek w USA (14:30), ale sądzę, że o ile dane nie będą istotnie odbiegały od prognoz, inwestorzy mogą dziś zechcieć odpocząć po wahaniach z ostatnich tygodni (obecne odbicie poprzedzały wyczerpujące spadki) i przed piątkową publikacją dynamiki PKB w USA.
Emil Szweda, Open Finance
Może to Ci się spodoba
Wielka Brytania wyszła z kryzysu
Podczas piątkowej sesji zza Odry napłynęły informacje o spadku indeksu Ifo, obrazującego nastroje panujące wśród niemieckich przedsiębiorców, z 109.7 pkt w czerwcu do 108 pkt w lipcu, co było najgorszym
Komentarz do rynku złotego
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi wzrost wyceny złotego i ruch notowań koszyka BOSSA PLN w kierunku miesięcznych szczytów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1970 PLN za euro,
Pokaz siły w Warszawie
W USA gracze musieli się w środę zdecydować, czy pójdą drogą wytyczoną w poniedziałek (wzrost po słabych danych makro), czy tą z wtorku (spadek po wypowiedziach na temat QE). Przed
Dane w USA
Mocny raport nie tylko bijący prognozy, ale jeszcze pokazujący wzrost etatów największy od wielu miesięcy. Dane poprawiają jeszcze rewizje poprzednich odczytów i wzrost płac. W skrócie rzecz ujmując 321 tys.
Komentarz PLN: PLN pod presją ze strony obligacji
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi spadek wyceny złotego wobec dolara raz funta. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,0427 PLN za euro, 3,6045 PLN w relacji do
Niemieccy inwestorzy z optymizmem patrzą w przyszłość
Podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów z Europy przyciągnęły informacje napływające zza Odry, gdzie w ubiegłym miesiącu indeks instytutu ZEW spadł z poziomu 54.8 pkt do 53.3 pkt. Zdaniem ekonomistów, pogorszenie
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!