Mandat dla pracownika – jak księgować?
Wielu podwładnych, głównie w handlu, ma samochód zapisany na firmę i może z niego korzystać w ramach pełnionych przez siebie powinności zawodowych. Często spieszą się w różne miejsca, omijają przepisy, aby przybyć na umówione spotkanie. Karany jest za niezgodną z prawem jazdę mandatem lub fotoradar robi mu zdjęcie. Musi zdawać sobie sprawę z konieczności pokrycia kosztów za swoje przewinienia.
Kierownik, który zrzuca odpowiedzialność spłacenia mandatu za przekroczenie prędkości, nie robi nic poza prawem. Według przepisów ruchu drogowego to na osobie, która prowadziła pojazd, ciąży obowiązek spłacenia kary finansowej oraz wzięcia na siebie możliwych punktów karnych. Zwykle jednak liczne grono przedsiębiorców płaci za przewinienia podwładnych. Mają świadomość natłoku spotkań i zakorkowania miasta w godzinach szczytu.
Zwykle zdjęcie z fotoradaru lub mandaty są przesyłane do siedziby firmy, ponieważ to na firmę zapisany jest samochód. Natomiast, jak wcześniej wyjaśniono, płacić za niego nie musi posiadacz przedsiębiorstwa. Wystarczy uzgodnić, który pracownik jechał autem lub dojrzeć go na zdjęciu i przekazać blankiet do zapłaty. Ustawa daje możliwość do wyjaśnienia i omówienia powodu wykroczenia w ciągu miesiąca od odebrania mandatu. W momencie, gdy pracodawca nie wskaże jednego winnego sam może być ukarany grzywną do 5 tys. zł. Dlatego też firma bierze na siebie odpowiedzialność uregulowania należności.
Istnieje również możliwość, że właściciel przedsiębiorstwa, w obawie przed dużą karą, sam zapłaci mandat. Wówczas, nawet po czasie, może oczekiwać oddania kosztów mandatu od zatrudnionego, którego godność zostanie ustalona.
Justyna Błahut
www.gazetafinansowa.net
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!