Komentarz PLN: Dzień pod znakiem RPP

Komentarz PLN: Dzień pod znakiem RPP

Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań w ramach wczorajszej zmienności w oczekiwaniu na decyzję RPP. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2824 PLN za euro, 3,6274 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,5648 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,292% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło lekki spadek wyceny złotego wraz z pozostałymi składowymi koszyka CEE. Ponowne duże znaczenia miała tutaj kontynuacja spadków na głównej parze walutowej – EUR/USD. Złoty zachowywał się jednak relatywnie dobrze na tle CZK czy HUF, prawdopodobnie z uwagi na dzisiejsze zakończenie posiedzenia RPP przez co część inwestorów nie chciała wykonywać mocniejszych ruchów. Szeroki konsensus rynkowy zakłada, iż Rada pozostawi dzisiaj stopy na obecnych poziomach (ref. 2,00%). Jednocześnie oczekuje, iż RPP wykaże przywiązanie do możliwego cięcia w kolejnych miesiącach (domyślnie w marcu), gdzie prawdopodobny jest ruch o 25pb. Duży wpływ na te prognozy ma oczekiwany, jutrzejszy odczyt inflacji CPI, gdzie prognozowane jest pogłębienie deflacji do -0,9% r/r. Dodatkowo wyczekujemy ruchu ze strony EBC, gdzie w przypadku uruchomienia programu QE możliwe jest dalsze dostosowanie polityki monetarnej w państwach CEE. W konsekwencji ww. oczekiwania wpływają dużo bardziej na polski dług, który oscyluje blisko historycznych minimów na rentownościach, niż na wycenę polskiej waluty.

Decyzję RPP tradycyjnie poznamy po godz. 12:00, a konferencja prasowa przeprowadzona zostanie o godz. 16:00. Dodatkowo na rynku, w trakcie dzisiejszej sesji, liczyć się będą dane ze Strefy Euro (produkcja przemysłowa) oraz USA (sprzedaż detaliczna oraz wieczorna beżowa księga FED).

Z rynkowego punktu widzenia na parach x/PLN oddalamy się nieznacznie od niedawnych minimów, co wskazuje na lekki spadek wyceny złotego na większości par. Z drugiej strony aktualnie dominujące zestawienie USD/PLN tkwi w ramach konsolidacji 3,5880 -3,6525 PLN, która teoretycznie w dalszym ciągu nie przekreśla próby rozegrania mocniejszego złotego. Dzisiejsza sesja nosi wszelkie znamiona możliwego podbicia zmienności na rynku, jednak bez mocniejszego zaskoczenia ze strony RPP, scenariusz bazowy zakłada kontynuację obecnych trendów.

1 2 3

Konrad Ryczko

Analityk
Makler Papierów Wartościowych

Previous Przegląd poranny 14 stycznia
Next Pożyczka w Alior Banku na 5% dla każdego

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Skandi FX: Riksbank lubi zaskakiwać

Choć jest to już bardzo sędziwy, bo najstarszy na świecie, bank centralny, to wciąż potrafi zaskakiwać. Konsensus zakładał, że główna stopa procentowa zostanie obniżona o 10 pb., jednak pozostała ona

Inwestowanie 0 Comments

Inwestorzy zagraniczni powoli wracają na polski rynek giełdowy

Od kilku tygodni analitycy zaczynają dostrzegać stopniowy powrót inwestorów zagranicznych nad Wisłę. Choć statystyki GPW jeszcze tego nie pokazują (w lutym obroty spadły względem stycznia mimo większej liczby dni sesyjnych), widać

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz do rynku złotego

Poranny, czwartkowy handel na rynku złotego przynosi kontynuację wczorajszego umocnienia polskiej waluty po trzech spadkowych sesjach. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2208 PLN za euro, 3,0260 PLN względem dolara

Komentarze rynkowe 0 Comments

Rynek walutowy czeka na nowe impulsy

Pod znakiem stabilizacji na głównych parach walutowych upłynęła dzisiejsza noc. Rynek czeka na nowe impulsy, które wskażą mu nowy kierunek. Dziś takich impulsów nie zabraknie. O godzinie 08:57 kurs EUR/USD

Komentarze rynkowe 0 Comments

G4 FX: wszyscy chcą weekendu

Handel na głównych parach przysnął za czasu sesji azjatyckiej, ale i sam czwartek niewiele przyniósł w kwestii zmiany sytuacji rynkowej. Popołudniowe dane z USA mogą wprowadzić nieco ożywienia, ale oczekiwania

Komentarze rynkowe 0 Comments

Przedświąteczny mini-optymizm (w USA)

Po neutralnej sesji poniedziałkowej inwestorzy w USA mieli do przetrawienia wiele raportów makroekonomicznych. Szczególnie dużo było tych z rynku nieruchomości. Te pierwsze były nieco zdefektowane, ale pomogły we wzroście cen

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź