Jest szansa na zakończenie korekty
Na rynkach pojawiły się pierwsze oznaki, wskazujące na możliwość zakończenia trzydniowej dynamicznej korekty, sprowokowanej przez wydarzenia związane z sytuacją w Argentynie. Oczywiście bardzo w tym mógłby pomóc Fed, zmniejszając skalę ograniczania skupu obligacji. Z odpowiedzią na pytanie, czy zakończenie korekty będzie oznaczać powrót hossy, trzeba będzie zaczekać.
Za scenariuszem zakończenia korekty zarówno na wiodących giełdach, jak i na naszym parkiecie, przemawia jej dynamika oraz dotarcie indeksów do najbliższych poziomów wsparcia, przeciw niemu krótki czas jej trwania i niewielka skala. Dwa ostatnie czynniki odnoszą się głownie do Wall Street. Dodatkowo, amerykańscy inwestorzy nie reagują na nieco gorsze dane makroekonomiczne (słabszy PMI dla usług i spadek zamówień na dobra trwałe), a zwyżkom sprzyjają wyniki finansowe firm, w większości przypadków lepsze od oczekiwań i w części lepsze niż w czwartym kwartale 2012 r. Chętni na przecenione akcje powinni więc tam szybko się znaleźć i przystąpić do gry. Widać to było już wczoraj, po zwyżce Dow Jones’a i S&P500 po 0,6 proc. Ten ostatni dotarł w poniedziałek w okolice dołka z 13 grudnia ubiegłego roku, ale spadku nie pogłębił, inicjując ruch w górę. Może on być inspiracją dla byków na naszym kontynencie w pierwszych godzinach dzisiejszego handlu.
Na naszym podwórku także można dostrzec argumenty skłaniające do ostrożnego optymizmu. W przypadku WIG20 korekta jest już wystarczająco długa (dziesięć tygodni) i głęboka (11,6 proc.). Wskaźnik dotarł do dołka z 9 stycznia, nie pogłębiając spadku, można więc uznać wstępnie, że jego test wypadł pomyślnie dla byków. Kończy się czas największych obaw, że OFE będą musiały pozbywać się akcji przed dniem przekazania ponad połowy portfela do ZUS, a zaczynają rachuby na to, że teraz fundusze będą walczyć o bardzo dobre wyniki, by przekonać do siebie jak największą liczbę klientów. We wtorek spadki miały już mocno ograniczony zasięg i w większości dużych spółek, niewielką skalę. W kilku przypadkach kupujący weszli do gry bardzo zdecydowanie i to nie tylko w drugiej lidze (Kernel, Eurocash, GTC, Asseco), ale także w czołówce blue chips (Pekao, PKO, Orange). Rosnące od kilku dni obroty świadczą o tym, że w akcje angażuje się coraz większ y kapitał. I wreszcie, wyraźniejsza poprawa była widoczna także w segmencie małych i średnich spółek, choć tu akurat mieliśmy do czynienia ze spadkiem aktywności inwestorów.
Mimo tych optymistycznych krótkoterminowo sygnałów, wydaje się, że na trwałą i bardziej dynamiczną poprawę sytuacja trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni. Nieco dłuższy okres wychłodzenia nastrojów bardziej sprzyjałby zwyżkom, niż szybki ich powrót. W najbliższych dniach jednak bykom bardzo przydałoby się zaznaczenie swojej aktywności. Dzisiejsza sesja może nie być ku temu najlepszą sposobnością. Można się spodziewać spokojnego handlu w oczekiwaniu na wieczorny komunikat Fed. Nie można być bowiem pewnym ani decyzji tego gremium w kwestii utrzymania tempa ograniczania skupu obligacji, ani reakcji inwestorów na nią. Pojawiły się ostatnio oczekiwania, sugerujące rezerwa mogłaby w tym miesiącu zmniejszyć skup nie o 10 lecz o 5 mld dolarów, uspakajając nieco znerwicowane rynki. Efektu takiego posunięcia nie można przewidzieć, bowiem z drugiej strony trzymanie się wcześniejszych ustaleń pokazałoby, że zdaniem Fed wszystko idzie w dobrym kierunku i nie ma o co się martwić.
Optymizmu nie brakuje także dziś w Azji. Na godzinę przed końcem sesji Nikkei rósł o 2,7 proc., wskaźnik w Indonezji zyskiwał niemal 2 proc., w Szanghaju zwyżka sięgała 0,5 proc. Widać więc, że rynki wschodzące nie obawiają się dzisiejszej decyzji Fed. Prawdopodobnie zareagowały też na zdecydowane działanie tureckiego banku centralnego, który podniósł główną stopę procentową z 4,5 do 10 proc., dążąc do uspokojenia sytuacji na rynku walutowym. Kontrakty na amerykańskie i europejskie indeksy zwyżkowały rano po 0,1-0,2 proc., sugerując spokojny początek sesji z szansami dla byków.
Roman Przasnyski, Open Finance
Może to Ci się spodoba
Ożywienie w Chinach pod znakiem zapytania
Początek tygodnia na rynku walutowym upłynął dosyć spokojnie. Rano uwagę inwestorów przyciągnęły informacje na temat aktualnej sytuacji ekonomicznej w Państwie Środka. Jak wynika z danych opublikowanych przez tamtejszy urząd statystyczny,
Komentarz PLN: Lepsze PKB i niższa inflacja, a złoty
Początek nowego tygodnia na rynku PLN przynosi nieznacznie mocniejszego złotego na bazie niższych otwarć na parach x/PLN. Polska waluta jest wyceniana przez rynek następująco: 4,2307 PLN za euro, 3,3733 PLN
Funt spada, bo niepodległość Szkocji zyskuje poparcie
Euro (EUR) pozostaje w okolicach swojego rocznego minimum w stosunku do dolara amerykańskiego (USD) na poziomie 1.2938. Wspólna waluta pozostaje pod presją przed dzisiejszym ogłoszeniem niemieckiego bilansu handlowego. Dolar amerykański
Poranny komentarz giełdowy – trudna sesja w Warszawie
Dziś ważna sesja dla GPW. Przynajmniej z technicznego punktu widzenia. Jeśli wczorajsza słabość zostanie powtórzona, szansa na wzrosty, jaką stworzył EBC, zostanie zmarnowana. To może być trudne zadanie, bo na
Dobre nastroje na parkietach za oceanem
W trakcie wczorajszej sesji na stroje na amerykańskich parkietach były znacznie lepsze niż na kontynencie europejskim. U podstaw ożywienia za oceanem stoją korzystne dane makro opublikowane wczoraj. Pozytywne zaskoczenie przyniosły
G4 FX: wszyscy chcą weekendu
Handel na głównych parach przysnął za czasu sesji azjatyckiej, ale i sam czwartek niewiele przyniósł w kwestii zmiany sytuacji rynkowej. Popołudniowe dane z USA mogą wprowadzić nieco ożywienia, ale oczekiwania
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!