Gospodarki rozwinięte walczą z konsolidacją fiskalną
W gospodarkach rozwiniętych nadal odnotowuje się niski wzrost – zaledwie 1,3% w ubiegłym roku – w miarę, jak strefa euro z powrotem popada w recesję. Nie przewiduje się znacznej poprawy wzrostu gospodarczego w bieżącym roku, ponieważ kilka państw przeprowadza konsolidację fiskalną, w szczególności peryferyjne gospodarki strefy euro, ale również Stany Zjednoczone. W istocie porównanie głównych gospodarek strefy euro, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych wykazuje, że te ostatnie plasują się na trzecim miejscu za Hiszpanią i Włochami pod względem redukcji wydatków sektora publicznego w ubiegłym roku. Tymczasem Wielka Brytania, Francja i Niemcy odnotowały wzrost konsumpcji publicznej – dokładnie w tej kolejności.
W 2012 r. w Stanach Zjednoczonych wydatki publiczne spadły o 1,8%, a w tym roku nastąpią dalsze cięcia ze względu na sekwestrację. W 2013 r. przewidujemy jednak kontynuacji umiarkowanego wzrostu, rzędu 2%, w porównaniu z 2,1% w ubiegłym roku, przed przyspieszeniem do 3% w 2014 r. Mimo iż na konsumpcję prywatną negatywnie wpłynęła rezygnacja z obniżki podatku od wynagrodzeń, pozytywny wpływ będzie miała stała poprawa sytuacji na rynku pracy, w ramach której w ubiegłym roku co miesiąc tworzone było średnio 183 000 miejsc pracy. Pozycja amerykańskich gospodarstw domowych ulega poprawie również za sprawą coraz lepszych warunków na rynku nieruchomości. Wzrost cen zdejmuje z właścicieli nieruchomości ciężar tzw. negative equity, czyli sytuacji, w której nieruchomość, która stanowi zabezpieczenie kredytu jest warta mniej niż wartość kredytu (w samym 2012 r. wyniosło to 1,8 mln), dzięki czemu uszczuplony bilans sektora prywatnego może zostać podreperowany. Należy również wspomnieć o aktywności w sektorze nieruchomości, który z własnej woli przyczynia się do wzrostu PKB za pośrednictwem inwestycji mieszkaniowych. W 2013 r. przewiduje się przekroczenie zeszłorocznego wkładu w wysokości 0,3 pp.
Gospodarka amerykańska może i nie jest wzorcowa, ale przynajmniej odnotowuje umiarkowany wzrost. Po drugiej stronie Atlantyku prognozy są zdecydowanie gorsze, ponieważ strefa euro musi uznać fakt, że recesja się utrzyma. Przewidujemy, że działalność gospodarcza spadnie o 0,3% w 2013 r. po zeszłorocznym spadku o 0,5%, natomiast stopa bezrobocia przez cały rok będzie rosnąć i wyniesie średnio ponad 12%. Spowodowany tym zastój w gospodarce wpłynie na zahamowanie inflacji. Gospodarki Włoch i Hiszpanii pozostaną słabe, jednak najbardziej interesuje nas gospodarka francuska, w szczególności ze względu na porażkę rządu Francji w przeprowadzaniu reform. Rynek pracy jest zbyt restrykcyjny ze względu na współistnienie bezrobocia stałego i czasowego. Zagraża to konkurencyjności Francji i powoduje gwałtowny wzrost bezrobocia wśród osób młodych – obecnie bez pracy w tej grupie pozostaje 25%. Brak działań naprawczych oznacza ryzyko wpędzenia drugiej największej gospodarki strefy euro do grupy gospodarek niskiego wzrostu na kilka najbliższych lat.
Mads Koefed, Saxo Bank
Może to Ci się spodoba
Seria dobrych danych z kraju
Wszystkie dane z godziny 14:00 zaskakują pozytywnie. Produkcja przemysłowa w wersji od sezonowanej rośnie aż o 6%, czyli najsilniej od stycznia 2014 roku, kiedy kulminował pozytywny trend z 2013 roku.
Kontynuacja zwyżki pod znakiem zapytania
Warszawskie indeksy w czwartek zaskoczyły skalą wzrostów największych optymistów. Zwyżki na parkietach europejskich i na Wall Street także były imponujące. Dziś nastroje mogą się zmienić, po informacji, że Barack Obama
Komentarz PLN: PLN stabilny czekając na FED
Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi utrzymanie paro-sesyjnej konsolidacji z lekkim wskazaniem na próbę rozegrania mocniejszego PLN. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,2135 PLN za euro, 3,3083
WIG20: nieśmiałe próby podaży
WIG 20 nadal znajduje się w obrębie knota poniedziałkowego wisielca. Indeks sytuuje się w ważnym punkcie, a coraz więcej przemawia za korekcyjnym odpadnięciem od górnej bandy kanału wzrostowego oraz poziomu
Inwestorzy skupują funta
Czwartkowa sesja okazała się zdecydowanie bycza dla brytyjskiego funta. Na fali umiarkowanie dobrych wyników sprzedaży detalicznej, która wyniosła – 0,5% wobec prognozowanych – 0,6% w ujęciu rocznym, para GBPUSD poszybowała
Popołudniowy komentarz giełdowy – niezdecydowanie na Wall Street
W ostatnim czasie amerykański parkiet jest pod wpływem przeciwnych impulsów przez które nie potrafi wyrwać się z konsolidacji w jaką wpadł w połowie lutego. Ten zbiór sygnałów na jakie nerwowo
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!