Frank traci, ale jeszcze nie ma silnej wyprzedaży
Frank traci na wartości od lutego bieżącego roku, jednak w mojej ocenie nie mamy jeszcze symptomów lawinowej wyprzedaży, podobnej do tej z przełomu 2011 i 2012 roku.
Jeśli spojrzymy na wykres koszyka najważniejszych walut do franka, to zdecydowanie w perspektywie ostatnich miesięcy barierą nie do przejścia były poziomy w okolicach 1,10 – 1,11. Inwestorzy natrafiający tam na opór, woleli sprzedawać niż utrzymywać pozycje długie. Taki trend na rynku jest w dużym stopniu zasługą lepszych danych z globalnej gospodarki oraz oczekiwań wskazujących na wychodzenie największych gospodarek z kryzysu. Oznacza to, że kapitał „zaparkowany” na relatywnie bezpiecznych lokatach we franku szwajcarskim jest powoli uwalniany i trafia na rynki akcyjne, w nadziei na lepszą koniunkturę.
Co może martwić, to widoczny odpływ kapitału z Europy w stronę USA, co sugeruje rozdźwięk między najważniejszymi indeksami giełdowymi obu kontynentów, DAX i S&P 500. Podczas gdy ten drugi notuje nowe maksima, ten pierwszy nie opiera się silnej korekcie, nadal pozostając poniżej kluczowych poziomów.
Wracając do rynku walutowego, w przypadku kursu franka do koszyka walut zdecydowanie w ostatnich dniach zaczęła przeważać podaż, która uderzyła, gdy kurs próbował testować poziom 1,08. Spadek poniżej ostatnich minimów 1,0530, może sugerować dalsze spadki w wycenie franka. W mojej ocenie przełamanie poziomu 1,0 na koszyku CHF będzie postawieniem kropki nad „i” w trendzie wycofywania się aktywów traktowanych jak „bezpieczne przystanie”. Taki scenariusz już powoli krystalizuje się na parze EUR/CHF, gdzie frank silnie traci do wspólnej waluty, mimo iż pojawiły się plotki o możliwej obniżce stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. W tym wypadku, impulsem dla rynku powinno być zdecydowane przełamanie 1,25, które obecnie pełni rolę silnego, kilkuletniego oporu.
Zerkając na rodzimy rynek, mimo osłabienia złotego, kurs CHF/PLN pozostaje stabilny pod poziomem 3,39. Dużą zasługą takiego trendu bocznego jest właśnie słabość franka w skali globalnej. Plotki o możliwym podwyższeniu stałego, minimalnego kursu wymiany EUR/CHF z 1,20 tylko podgrzewają atmosferę i dają szansę do większej zmienności.
Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex, City Index
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz giełdowy – wyraźne wzrosty w Europie
Czwartkowy poranek przynosi spore wzrosty na europejskich parkietach. Główne indeksy zyskują ponad 1,0% co wynika po części z dalszych spekulacji dotyczących kolejnych działań ze strony EBC. Także wzrostowa sesja w
Millenialsi coraz ważniejszą grupą dla branży motoryzacyjnej. Aż 96 proc. z nich korzysta z samochodu
Pokolenie millenialsów ceni mobilność. Zdecydowana większość, bo 80 proc., deklaruje, że nie rozstaje się z telefonem komórkowym przez całą dobę. Dwie trzecie wysyła około piętnastu wiadomości dziennie. Na równi z komunikacją ważna jest dla nich
Dane w Europie
Zestaw danych z Francji, Niemiec i całej strefy euro łatwo sprowadzić do wspólnego mianownika w postaci odczytów nieco gorszych od oczekiwań. Optymiści dostrzegą nieco lepsze dane z sektora usług, a
G4 FX: a jednak bez rewizji
PKB Wielkiej Brytanii za I kw. utrzymał wzrost o 0,3 proc. k/k, słabiej niż prognozowane 0,4 proc. Funt przyjął dane osłabieniem względem euro i dolara, ale warto traktować to jako
Poranny komentarz walutowy – balon pękł z hukiem
Sesja azjatycka zwykle nie przynosi bardzo dużych zmian w notowaniach. Dziś jednak było inaczej. Decyzja banku centralnego Nowej Zelandii sprawiła, iż faworyt inwestorów stracił blask. Na europejskim otwarciu też jest
Branża energetyczna pod presją
Mimo niskich cen węgla cztery dominujące w Polsce spółki energetyczne mają za sobą niełatwy rok i niewiele wskazuje na to, by otoczenie ich biznesu miało być bardziej sprzyjające w roku bieżącym. W każdym
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!