Czynniki zewnętrzne znów na niekorzyść złotego
Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi dalszy spadek wyceny polskiej waluty wraz ze zwiększeniem niepokojów związanych z sytuacją na Krymie. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2404 PLN za euro, 3,0597 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4948 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu pozostają stabilne przy 4,23% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło, istotny z punktu widzenia analizy technicznej, spadek wyceny. Ponownie należy tutaj mówić o negatywnym wpływie czynników zewnętrznych, w tym przede wszystkim wzroście napięć na Ukrainie. Informacja o manewrach wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą dość skutecznie doprowadziła do wzrostu awersji do ryzyka na rynkach w konsekwencji osłabiając waluty emerging markets, w tym złotego oraz skutkując silną przeceną na rynkach akcyjnych. Dodatkowo rynek z niepokojem patrz na zbliżające się referendum w weekend, które rozpatrywane jest jako potencjalny punkt sporny pomiędzy Rosją, a Zachodem. Teoretycznie więc możemy mówić o zanegowaniu wczorajszej świecy doji i kontynuacji ruchu spadkowego na złotym. Podobnie jak w przypadku giełd znaczenie wydarzeń na Ukrainie zmniejsza się wraz z odległością geograficzną od punktu zapalnego. Złoty, pomimo swoich pozytywnych perspektyw makroekonomicznych, wyraźnie znajduje się pod presją, a zmienność dodatkowo może wzrosnąć po weekendzie.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. inflacji CPI za luty. Rynek spodziewa się lekkiego wzrostu odczytu do poziomu 0,8% r/r z 0,7% r/r uprzednio. Wyższy odczyt inflacyjny byłby najprawdopodobniej pozytywnie odebrany przez rynek, gdyż oznaczałby pierwszy sygnał potencjalnego wzrostu inflacji w kolejnych miesiącach i w konsekwencji przybliżał nas do podwyżek stóp procentowych. Kluczowe jednak pozostają czynniki zewnętrzne, a końcówka tygodnia znów może przynieść zwiększone zamykanie pozycje w obawie przed weekendowymi wydarzeniami.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy spadek wyceny złotego na wszystkich zestawieniach. Do dynamicznego ruchu na EUR/PLN dołączyły wzrosty na parze USD/PLN wskazując, iż inwestorzy zagraniczni wyraźnie wycofują się obecnie z polskiej waluty. EUR/PLN zbliża się do silnego oporu na 4,25 PLN, CHF/PLN przekroczył zakres 3,4886 PLN, co wskazuje na możliwy jest okolic 3,51 PLN. USD/PLN po wybiciu z ostatniej konsolidacji kieruje się w okolice oporu na 3,0768 PLN.
Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Bezrobocie w USA najniższe od 2008 roku
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, koniec tygodnia na rynku walutowym upłynął pod znakiem dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty. Dobre dane napływające z tamtejszego rynku pracy – gdzie we wrześniu stopa bezrobocia spadła
USD/PLN najniżej od miesiąca
Środowy poranek przynosi umocnienie złotego. Dziś jego notowania w dalszym ciągu będą w głównej mierze determinowane przez sytuację na rynku długu. Jego aprecjacja będzie mieć miejsce w przypadku spadku rentowności
Poranny komentarz walutowy – Krajobraz po Jackson Hole
Poniedziałkowy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem reakcji na zakończone już sympozjum w Jackson Hole. Wystąpienia szefów banków centralnych, w tym przede wszystkim Janet Yellen, doprowadziły do wzmożonej zmienności
Płynność wzrasta przed konferencją ECB
Euro (EUR) spadło do poziomu 1.2456 ze swojego maksimum na poziomie 1.2575 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta straciła swoje dotychczasowe zyski, ponieważ „zielony” znacząco umocnił swój kurs.
Poranny komentarz giełdowy – spadkowe odreagowanie na rynku akcji
Po wczorajszym bardzo dobrym dniu na europejskich parkietach dzisiejsza sesja przynosi spadkową korektę. Główne indeksy w Europie tracą, co może mieć związek z informacjami płynącymi z Ukrainy o dalszych walkach
Poranny komentarz walutowy – balon pękł z hukiem
Sesja azjatycka zwykle nie przynosi bardzo dużych zmian w notowaniach. Dziś jednak było inaczej. Decyzja banku centralnego Nowej Zelandii sprawiła, iż faworyt inwestorów stracił blask. Na europejskim otwarciu też jest
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!