Chińskie wpływy – Raport dzienny FX
Dzisiaj rano najczęściej cytowanym wydarzeniem jest inflacja w Chinach, która wpisuje się w globalną tendencję do niskich odczytów. I tak dane za styczeń wskazały na wyhamowanie wskaźnika CPI do 0,8 proc. r/r z 1,5 proc. r/r w grudniu. Spodziewano się figury na poziomie 0,93-1,00 proc. r/r. Niemniej w ujęciu miesięcznym nie notujemy jeszcze spadku, chociaż wzrost był niższy – zaledwie o 0,3 proc. m/m wobec szacowanych 0,4 proc. m/m. Warto też zwrócić uwagę na wskaźnik PPI obrazujący dynamikę zmian cen producentów – tutaj tendencja coraz wyraźniej przyspiesza… w obszarze wartości ujemnych (-4,3 proc. r/r wobec -3,3 proc. r/r). Stąd też rynek coraz poważniej oczekuje reakcji ze strony banku centralnego. W ubiegłym tygodniu PBOC po raz pierwszy od dawna ściął stopę rezerw obowiązkowych dla banków o 50 p.b. do 19,50 proc. Na rynku oczekuje się, że tendencja ta będzie kontynuowana, ale to za mało. Powszechne są oczekiwania, że w najbliższych tygodniach dojdzie do ciecia stóp procentowych o 25 p.b. Pojawiają się też głosy, decydenci w PBOC powinni zacząć „zabezpieczać” się przed scenariuszem deflacji. Ta w chińskich warunkach może okazać się dość niebezpieczna, chociaż zakładając wyhamowanie gwałtownych spadków na rynku surowców, może ona nie mieć miejsca. Większym problemem dla chińskich władz może być hamowanie wzrostu gospodarczego. Według China News Service aż 29 z 31 chińskich prowincji obniżyło prognozy wzrostu gospodarczego na ten rok, co za chwilę może przełożyć się na odczyty dla całego kraju. Rozczarowujące były też ostatnie dane nt. bilansu handlowego za styczeń, gdzie eksport spadł o 3,3 proc. r/r, a import aż o 19,9 proc. r/r. Dlatego też oczekiwania związane z potencjalnym luzowaniem polityki w Chinach, jakie pojawiły się dzisiaj, wcale nie muszą wspierać walut surowcowych w średnim terminie. Wręcz odwrotnie – jest się o co obawiać, zwłaszcza w przypadku AUD, ale i też NZD w długim okresie.
Dolar australijski pozostanie w najbliższych dniach pod presją za sprawą wydarzeń, które będą miały miejsce w czwartek. O godz. 1:30 w nocy poznamy ważne odczyty z rynku pracy – styczniową stopę bezrobocia i zmianę zatrudnienia. Ważniejsze może okazać się zaplanowane na godz. 23:00 wystąpienie szefa RBA przed komisją finansową tamtejszego parlamentu – opis perspektyw gospodarki, jaki zaprezentuje Glenn Stevens może rzutować na skalę prawdopodobieństwa marcowej obniżki stóp procentowych. Na razie nie przekracza ono 50 proc., a ekonomiści częściej mówią o terminie majowym. Słabość chińskiej gospodarki, mogłaby jednak przyspieszyć ten proces.
Poniższy wykres przebiegu stóp zwrotu za ostatnie 5 dni pokazuje, że nie widać jakiejś pozytywnej reakcji po dzisiejszych danych nt. chińskiej inflacji. W tym okresie AUD najbardziej zyskał w relacji do EUR (to nie dziwi biorąc pod uwagę powrót obaw o Grecję), ale i też JPY (słabość japońskiej waluty była widoczna w innych konfiguracjach). Z kolei AUD najsłabszy był względem GBP, a także NZD.
Wykres stóp zwrotu AUD/xxx za ostatnie 5 dni, źródło: Thomson Reuters
Relacja AUD/NZD pozostaje ciekawa od pewnego czasu. Na początku lutego wskazywaliśmy rosnące prawdopodobieństwo zakończenia korekty wzrostowej, co później stało się faktem. Notowania powróciły do trendu spadkowego z poprzednich miesięcy. Ma on szanse być kontynuowany. Symbolicznym tego faktem będzie zejście poniżej widocznej poziomej linii 1,0488, która oparta jest o dołek ze stycznia 2014 r. Będzie to sygnał, że notowania będą schodzić w stronę minimum ze stycznia b.r. na 1,0351 i być może je naruszą. Zejście wyraźnie niżej może nie być takie łatwe, zwłaszcza, jeżeli rynek zacznie wyceniać to, czego teraz się nie obawia. Chodzi tu o zaskoczenie cięciem stóp procentowych przez RBNZ, co byłoby odpowiedzią na pogarszającą się sytuację w Chinach.
Wykres dzienny AUD/NZD
A co na europejskim froncie? EUR/USD ponownie wyraźnie zszedł poniżej 1,13. Rynek obawia się wyników jutrzejszego posiedzenia Eurogrupy ws. Grecji. Wprawdzie z ostatnich słów kanclerz Merkel można się domyślać, że zapadła już polityczna decyzja, aby nie dążyć już teraz w stronę Grexitu, to jednak radykalne podejście nowych greckich władz jest wciąż trudne do zaakceptowania przez europejskich oficjeli. Rynki obawiają się też o grecki sektor bankowy, który od jutra będzie mógł się finansować już tylko przez Bank Grecji i to po mniej korzystnych warunkach.
Złamanie wsparcia w okolicach 1,1270 będzie oznaczać zejście w stronę okolic 1,12. Opór to okolice 1,1376.
Wykres dzienny EUR/USD
Opracował: Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
EUR/USD: konsolidacja trwa
Kurs EUR/USD pozostaje w konsolidacji między 1,1150 a 1,1245. Jej górne ograniczenia wsparte jest zniesieniem 38,2 proc. całego ruchu spadkowego. W jej ramach lokalnym oporem który wczoraj już dwa razy
Puls rynku: EUR/USD
W dniu wczorajszym obserwowaliśmy dużą przecenę eurodolara. Euro osłabiło się wobec dolara o -0,42%. Dziś od rana również traci do amerykańskiej waluty, głównie za sprawą słabszych niż oczekiwano danych z
EUR/USD: sytuacja techniczna
Pomimo ostatnich prób realizacji wybicia kurs eurodolara nadal utrzymuje się w konsolidacji wyznaczonej pomiędzy poziomami 1,3570 – 1,3650. Wczoraj rynek dotarł do poziomu 1,3550 co stanowi teraz dodatkowe wsparcie techniczne.
Przegląd poranny 4 lutego
Sesja Amerykańska: W trakcie sesji w USA eurodolar zanotował wzrost z okolic 1,1384 USD do zakresu 1,1533 USD. W depeszach czytamy, iż inwestorzy wyprzedawali amerykańską walutę z uwagi na zwyżki
Draghi osłabia euro
Większość rynku spodziewała się, iż po ostatnich doniesieniach o konflikcie wewnątrz EBC, Mario Draghi może zaprezentować mniej gołębie stanowisko. Tymczasem z konferencji dowiedzieliśmy się, iż Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego
Analiza poranna Forex: EUR/JPY
Według opublikowanych wczoraj przez Ministerstwo Finansów Japonii deficyty bilansu handlu zagranicznego skurczył się w Marcu z poziomu 777.5 mld JPY do zaledwie 362.4 mld JPY.Pomimo faktu, iż wczorajszy odczyt bilansu
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!