Blok dolarowy: są sprawy ważne i ważniejsze
Rozczarowanie po stronie sprzedaży detalicznej w Kanadzie i spadki cen ropy naftowej przegrały w piątek z ogólną słabością USD we wpływie na USD/CAD. Wstępne wzrosty szybko zamieniły się w swobodny opad. W podobnym tonie AUD/USD i NZD/USD forsują kluczowe poziomy.
Zamknięcie w piątek po stop lossie rekomendowanej długiej pozycji w USD/CAD jest najlepszym podsumowaniem tego, jak fundamenty przegrywają z dostosowywaniem pozycji. Mądrzejszy o jeden dzień tradingowy wiem, że za wcześnie chciałem wrócić na rynek USD, który jeszcze nie zakończył korekty. W poniedziałek przetasowania w pozycjonowaniu trwają w dalszym ciągu, a USD/CAD na 1,2530 jest o krok ważnego wsparcia na 1,25. W zachowaniu cen ropy naftowej trudno teraz szukać kierunku, gdyż osobiście nie jestem w stanie odsiać, ile ze zmian ceny brent wynika ze zmiany fundamentów rynku ropy, a ile jest to stabilizowanie realnej ceny surowca w obliczu wahań wartości USD? W kalendarium Kanady brak publikacji w tym tygodniu. CAD może reagować na wystąpienia wiceprezesa Banku Kanady Lane’a (śr) oraz prezesa Poloza (czw). Lane zyskał na znaczeniu w styczniu, kiedy jego przemówienie o gospodarce i cenach ropy stało się preludium do niespodziewanej obniżki stóp procentowych tydzień później. Jednak głównym determinantem rynku pozostaje sentyment względem USD i czynniki z nim powiązane.
Kiwi jest gwiazdą na otwarciu tygodnia, gdyż NZD/USD złamał opór na 0,7610 i jest najwyżej od połowy stycznia. Przy słabości USD, NZD pretenduje obecnie do najsilniejszej waluty G10, biorą pod uwagę jastrzębiość RBNZ i względnie solidne dane makro z Nowej Zelandii. Przy mniejszym strachu o prędkie zacieśnianie Fed w stronę walut Antypodów może nasilić się carry trade, który w ostatnich miesiącach był „odwijany” na rzecz powrotu w stronę obligacji USA. Póki oczekiwania na podwyżkę Fed na nowo nie odżyją, NZD może dalej zyskiwać. Osobiście NZD/USD wydaje mi się złym miejscem na wyrażanie siły kiwi, gdyż moim zdaniem słabość USD jest przejściowa. EUR/NZD i GBP/NZD mogą być lepszy miejscem, biorą pod uwagę ryzyka związane z euro (Grecja, QE) i funtem (wybory). AUD/NZD jest także narażony na pogłębienie spadków po przełamaniu ważnego wsparcia na 1,0280. Jednakże na ten moment trzymam się z boku do czasu, kiedy rynek będzie w większym stopniu podlegał pod fundamenty.
Na Antypodach jedyną publikacją makro godną uwagi są dane o handlu zagranicznym z Nowej Zelandii (wt). Biorąc pod uwagę ostatnią poprawę w sprzedaży mleka na aukcjach Fonterry sugerującą mocniejszy eksport, dane mogą dostarczyć wsparcia dla kiwi. Nie można tez zapomnieć o PMI dla przemysłu z Chin (wt), którego odbicie od 50 pkt będzie wspierające dla AUD i NZD.
Konrad Białas
Strateg Walutowy
TMS Brokers
Może to Ci się spodoba
Komentarz do rynku złotego
Poranny, wtorkowy handel na rynku złotego przebiega w spokojnej atmosferze kontynuując wczorajszą stabilizację na wykresach. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1820 PLN za euro, 3,0395 PLN wobec dolara amerykańskiego
Na giełdach nadal dobre nastroje
W USA gracze musieli przetrawić w piątek to, że podczas czwartkowych rozmów prezydenta z Republikanami porozumienie polityczne odnośnie podniesienia limitu zadłużenia nie zostało zawarte, ale rozmowy kontynuowano w piątek na
Poranny komentarz giełdowy – PBOC rozdaje karty
Ostatnie dni były wyjątkowe łaskawe dla inwestorów giełdowych. Piątkowa wypowiedź Mario Draghiego, w trakcie której zasugerował gotowość do dalszych działań ze strony EBC, a także obniżka stóp procentowych przez Ludowy
Poranny komentarz giełdowy – era trzech procent
Po raz ostatni wzrost gospodarczy w Polsce wynosił 3% dwa lata temu, dokładnie w pierwszym kwartale 2012 roku. Od tej pory było słabiej, momentami nawet znacznie słabiej. Dziś opublikowane zostaną
Komentarz do rynku złotego
Środowy, poranny handel na rynku złotego przebiega pod znakiem kontynuacji stabilizacji kwotowań polskiej waluty przez 7-sesję z rzędu. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2190 PLN za euro, 3,1182 PLN
Tylko 5 proc. zakupów odzieży Polacy dokonują w sklepach internetowych
W Polsce 5 proc. zakupów odzieży ma miejsce w internecie. To mniej więcej siedmiokrotnie mniejszy udział niż w krajach wysoko rozwiniętych. Jednak branża ta ma kluczowe znaczenie dla rozwoju rynku zakupów w sieci w Polsce.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!