Bitwa na oświadczenia
W obliczu ubogiego kalendarza ekonomicznego, rynki zwróciły się na początku tygodnia w stronę polityków i przedstawicieli banków centralnych (rozróżnienie często jest pozorne). Amerykańscy ekonomiści niezmiennie zastanawiają się jak wygasić politykę luzowania ilościowego przy ograniczonych skutkach dla całej gospodarki. Najmocniej wczoraj zabrzmiał głos szefa Rezerwy Federalnej w Dallas Richarda Fishera, który w wywiadzie dla CNBC zauważył, że amerykańska polityka monetarna doprowadziła do „zalania rynku płynnością”, zaś pozytywne efekty działań na pewno widać na Wall Street, lecz niekoniecznie w realnej gospodarce. Pomimo niewielkiego spadku podczas wczorajszej sesji (-0.07%) indeks S&P500 w przeciągu ostatniego półrocza wzrósł o ponad 20%.Z drugiej strony, intensywna polityka luzowania ilościowego przynosi podobne skutki w Japonii. Walcząc ze skutkami 15-letniej deflacji i osłabiając jena, japońscy politycy pozytywnie wpłynęli na konkurencyjność eksportu, co wraz z pobudzeniem popytu wewnętrznego, pozwoliło rządowi Shinzo Abe dokonać korekty prognozy dla gospodarki na ten rok. Parkiety w Tokio zapominają jak wygląda czerwień. W poniedziałek Nikkei 225 osiągnął najwyższy poziom od grudnia 2007 roku notując wzrost o 1.5% do poziomu 15.360.81 pkt.
Dzisiejsza sesja zapowiada się interesująco. Rano podane zostaną informacje dotyczące cen detalicznych, produkcyjnych i konsumpcyjnych w Wielkiej Brytanii. W drugiej części dnia oczy inwestorów raz jeszcze zwrócą się w stronę przedstawicieli banków centralnych.
Po południu przemówią sekretarz skarbu USA Jack Lew oraz kolejno James Bullard i William Dudley z FOMC. Po drodze symultanicznie wypowiedzą się prezesi szwajcarskiego i kanadyjskiego banku centralnego. Rodzi się tylko pytanie, jak długo rynki będą zmuszone handlować oświadczeniami i obietnicami? Być może to znak nowej ekonomii.
dr Maciej Jędrzejak
Może to Ci się spodoba
G4 FX: EUR/USD głównie w bok
EUR/USD powoli osuwa się ku porannym minimom, ale handel zdaje się nie mieć jednoznacznego kierunku. Spadkowa sesja na europejskich giełdach i rosnące rentowności obligacji przemawiają za umocnieniem euro, ale wyciągnięty
Japońskie byki straciły werwę
Niewątpliwie wydarzeniem ubiegłego tygodnia była czwartkowa panika na giełdzie w Tokio. To, co wydarzyło się w Japonii nie powinno dziwić, w końcu Nikkei w ciągu zaledwie pół roku niemal podwoił
Zamieszanie na EM zaszkodziło złotemu
Poranny, czwartkowy handel na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji kwotowań polskiej waluty po wczorajszym silnym spadku. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1800 PLN za euro, 3,0540 PLN wobec dolara
Komentarz walutowo-makroekonomiczny
Kluczowe wydarzenia minionego tygodnia Podczas ostatniego tygodnia waluta krajowa znajdowała się przez większość czasu pod wpływem czynników globalnych potwierdzających negatywny sentyment do rynków wschodzących. Złoty sporo stracił na parze z
Komentarz PLN: Złoty w defensywie, inwestorzy czekają na EBC
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi próbę stabilizacji polskiej waluty po „burzliwym” handlu w trakcie ostatnich sesji. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3086 PLN za euro, 3,7296 PLN
Janet Yellen nie wstrząsnęła rynkami
W czwartek w USA (i nie tylko w USA) najważniejszym wydarzeniem dnia było przesłuchanie w Senacie USA Janet Yellen. Jest prawie pewne, że Senat wybór Baracka Obamy zatwierdzi i Yellen
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!