Poranny komentarz walutowy – Ifo pomoże tylko na chwilę

Poranny komentarz walutowy – Ifo pomoże tylko na chwilę

Ostatni listopadowy tydzień zaczyna się od wyprzedaży walut azjatyckich. To już nie jest nowość, jen i dolar australijski odbiły nieco w piątek i przy pierwszej nadarzającej się okazji tę przewagę trwonią. Zyskuje natomiast euro, co jest efektem publikacji indeksu Ifo w Niemczech. Na złotym spokojnie i tak może być przez całą dzisiejszą sesję.

Indeks Ifo w listopadzie nieoczekiwanie odbił do poziomu z września, tj. 104,7 pkt., podczas gdy rynek oczekiwał dalszego spadku ze 103,2 do 103 pkt. Na plus można zaliczyć to, że Ifo, podobnie jak publikowany wcześniej ZEW (który również nieoczekiwanie odbił) lubią poruszać się w trendzie. Często zatem zmiana może być sygnałem nowego trendu. Natomiast z naszych wieloletnich obserwacji wynika, iż ZEW i Ifo są opóźnione wzgl. PMI, a ten w listopadzie zasygnalizował pogorszenie koniunktury. Tymczasem PMI lekko odbił w październiku, nie wykluczone zatem, że ZEW i Ifo zareagowały na październikowe odbicie koniunktury w listopadzie. Także zmiana oczywiście pozytywna, ale niekoniecznie trwała. Chcielibyśmy zobaczyć odbijające PMI w grudniu, aby dać wiarę lepszym indeksom ZEW i Ifo. Naszym zdaniem, to nie jest koniec przeceny euro, a w tym tygodniu dużo ważniejsze będą dane o inflacji (czwartek i piątek).

Tymczasem poniedziałkowa sesja na rynku walut ma szansę przynieść uspokojenie po piątkowych zawirowaniach. Najważniejsza figura dnia już za nami, czeka nas już tylko wstępny PMI dla USA, który jednak nie jest do końca poważnie traktowany przez rynek (w USA za znacznie bardziej wiarygodny uważa się wskaźnik ISM, a zmiany z miesiąca na miesiąc w przypadku tych indeksów potrafią mocno się różnić). Co więcej, w tym tygodniu Amerykanie mają długi weekend, zaczynający się w czwartek i w sumie mógłby to być taki sielankowy tydzień, gdyby nie to, że w Europie mamy wtedy dane o inflacji (które po piątkowym wystąpieniu Draghiego znów nabrały bardzo dużego znaczenia), a i w USA w środę czeka na nas dość długa lista, w tym dane o cenach konsumenta (tym razem wskaźnik PCE, kluczowy dla Fed) i pierwsza rewizja PKB za drugi kwartał.

W poniedziałek kilka minut po godz. 11:00 dolar kosztuje 3,3860 złotego, euro 4,1980 złotego, frank 3,4919 złotego, zaś funt 5,2980 złotego.

 

dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Previous Vademecum kupującego nieruchomość
Next Pozytywna niespodzianka ze strony IFO

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Pomost donikąd

W obliczu ubogiego kalendarium danych makro na pierwszym planie pozostaje przyszłość programu ratunkowego Grecji, choć wciąż z niewielkim wpływem na euro. W Chinach gorsze dane to dobre dane, co wspiera

Komentarze rynkowe 0 Comments

Scandi FX: EUR/SEK kontynuuje odreagowanie

Po lepszym od oczekiwań odczycie inflacji CPI ze Szwecji EUR/SEK kontynuuje oddawanie pola po silnych wzrostach w reakcji na zeszłotygodniową zapowiedź QE przez Riksbank. EUR/SEK obecnie łamie 9,52, co otwiera

Komentarze rynkowe 0 Comments

Bank of Japan zaprasza do Warszawy

Wielkie japońskie luzowanie polityki pieniężnej spowodowało wzmożony ruch na naszych obligacjach i walucie. Giełdowe byki próbowały też coś na tym ugrać, ale w końcu ugięły się pod presją słabnącej Europy

Komentarze rynkowe 0 Comments

Skandi FX: EUR/SEK drażni Riksbank

Werbalne posunięcia ECB na początku tego tygodnia przyczyniły się do silnego osłabienia euro, także względem szwedzkiej korony. EUR/SEK spada w kierunku 9,20, co z pewnością nie będzie do tolerowania przez

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – wyprzedaż złotego trwa

Dzisiejszy poranek przynosi dalsze osłabienie złotego co wynika bezpośrednio z sytuacji geopolitycznej. W poprzednich dniach słabość naszej waluty spowodowana była informacjami o sankcjach, które zostały narzucone ze strony europejskiej na

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dobre dane pomagają bykom (w USA)

W USA w poniedziałek, dzień przed rozpoczęciem dwudniowego posiedzenia FOMC, gracze mieli do wyboru – albo przejąć się słabszym niż tego oczekiwano indeksem PMI dla przemysłu chińskiego (spadł do poziomu

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź